Groził kumplowi nożem, bo nie chciał z nim iść na jumę. Później wziął na celownik innego kolegę

Bialski sąd zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy wobec 33-letniego mężczyzny, który podejrzany jest o groźby z użyciem noża wobec dwóch swoich znajomych. Do zdarzeń doszło w lipcu-sierpniu bieżącego roku na terenie gminy Zalesie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za popełniony czyn grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Do pierwszego ze zdarzeń doszło pod koniec lipca bieżącego roku. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna groził swojemu 34-letniemu znajomemu nożem. Powodem jego zachowania miał być fakt, że pokrzywdzony nie zgodził się by dokonać razem z 33-latkiem kradzieży sklepowej. Wówczas zastosowany został wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Na początku sierpnia doszło do kolejnego zdarzenia. Również w tym wypadku 33-latek groził pozbawieniem życia, przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Pokrzywdzony, którym okazał się 39-latek z tej samej gminy nie potrafił podać powodu zachowania agresora. Sprawą zajęli się funkcjonariusze terespolskiego komisariatu. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia. Jest on znany terespolskim funkcjonariuszom. W ostatnim okresie usłyszał również zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

W piątek bialski sąd zastosował wobec 33-latka najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. O dalszym jego losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.