Dramatyczne wzywanie pomocy przez 49-latka wywołało pilną policyjną interwencję. Miało go otoczyć 15 osób, grozić mu i czyhać na jego życie. Mężczyzna przed oprawcami schował się w uprawie kukurydzy i czekał na policjantów. Interweniujący funkcjonariusze zastali na polu tylko pijanego 49-latka. Za bezpodstawnie wezwaną interwencję został ukarany mandatem.
W czwartek (05.08.2021r.), przed godz. 24:00 do Oficera Dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach wpłynęło zgłoszenie od mężczyzny, który miał się znajdować w okolicznościach zagrażających jego zdrowiu, a nawet życiu. Mieszkaniec gm. Bisztynek twierdził, że ściga go 15 osób, które grożą mu i czyhają na jego życie. Z obawy przed oprawcami, 49-latek schował się na polu kukurydzy. W trybie pilnym interweniowali policjanci z Bartoszyc, którzy zastali na polu pijanego mężczyznę.
Mieszkaniec gminy Bisztynek stwierdził, że w sumie to nikogo nie widział, a słyszał jedynie szepty i się przestraszył. Za bezpodstawne wywołanie interwencji został ukarany mandatem karnym. Pijanego 49-latka przekazano pod opiekę bratu.
Napisz komentarz
Komentarze