Marzył o wielkiej wygranej i był gotowy na wszystko, żeby ją zdobyć. Mężczyzna postanowił zawrzeć "pakt z Szatanem". Zobowiązał się w nim do serii zabójstw, po czym podpisał krwią.
Sprawę opisuje Sky News. Do zabójstwa doszło w czerwcu zeszłego roku w londyńskiej dzielnicy Wembley. Bibaa Henry i jej siostra Nicole Smallman świętowały akurat 46. urodziny pierwszej z nich. Z grupą przyjaciół wybrały się więc do parku, gdzie imprezowały, później jednak zostały same, tańczyły i robiły selfie. Zdjęcia z ostatnich chwili ich życia analizowała później policja. Na jednym z ostatnich wyglądały na zaniepokojone. Być może był to moment, gdy zobaczyły 19-letniego Danyala Husseina. Chwilę później zostały z zimną krwią zasztyletowane.
Mężczyzna zadał swoim ofiarom dziesiątki ciosów nożem, później zaciągnął ciała w zarośla i ukrył. Zostały znalezione po kilku dniach, gdy wszczęto poszukiwania sióstr. Policja dotarła do zabójcy dzięki śladom DNA, które zostawił on na miejscu zbrodni. W trakcie ataku sprawca zranił się i sam krwawił. Policja najpierw dotarła do jego krewnego, następnie do samego Husajna. Zapis z kamer monitoringu potwierdził, że w noc zabójstwa przebywał on w okolicach parku. Kamery w sklepie uwieczniły natomiast moment, gdy kupował noże użyte później do ataku.
Do domu Danyala Husseina znaleziono dowody, które wyjaśniają, jakie były motywy zabójstwa. Mężczyzna własną krwią podpisał "pakt z Szatanem", w którym zobowiązał się do składania ofiar z ludzi. W ten sposób chciał zapewnić sobie wygraną na loterii. Jego kontrakt polegał na zabiciu sześciu kobiet co sześć miesięcy, później miał zostać nagrodzony przez demona jackpotem Mega Millions.
W tracie śledztwa mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa, twierdząc, że także został zaatakowany w parku, stąd ślady krwi. Obciążyły go jednak znalezione listy. Został uznany za winnego dokonania podwójnego zabójstwa.
Żeby wygrać na loterii, zawarł "pakt z Szatanem" i podpisał go krwią. Potem zabił dwie kobiety
- 06.07.2021 20:10
Napisz komentarz
Komentarze