Za dwa napady rabunkowe na sklepy odpowie pięciu mieszkańców powiatu zamojskiego w wieku od 17 do 34 lat. Zamaskowani kominiarkami sprawcy przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów sterroryzowali ekspedientki kradnąc pieniądze z utargu. Napastnicy zostali zatrzymani w trakcie ucieczki samochodem podczas policyjnej blokady dróg. W trakcie przeszukania samochodu, policjanci ujawnili m.in. kominiarki, drewniane kije oraz tablice rejestracyjne pochodzące z innego samochodu. Zatrzymani usłyszeli zarzuty, a sąd aresztował ich na okres 3 miesięcy. Grozi im nawet do 15 lat więzienia.
W środę po godzinie 19 dyżurny otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że grupa trzech zamaskowanych mężczyzn dokonała napadu na jeden ze sklepów w gminie Adamów.
Napastnicy niebezpiecznymi przedmiotami sterroryzowali ekspedientkę zmuszając do otworzenia sklepowej kasy, z której zabrali 1000 złotych utargu. Napastnicy do sklepu wciągnęli też jednego z kientów, który w tym czasie przebywał przed budynkiem, wcześniej spryskując mu twarz gazem. Podobnie potraktowali innego klienta, któremu jednak udało się uciec i powiadomić o zajściu właścicieli sklepu. Sprawcy zaraz po zdarzeniu pośpiesznie uciekli ze sklepu i odjechali samochodem.
Szybkie powiadomienie Policji, natychmiastowe skierowanie policjantów na miejsce oraz drogi dojazdowe, właściwa koordynacja działaniami i zarządzenie blokady dróg doprowadziły do zatrzymania sprawców napadu. Do ich zatrzymania doszło w miescowości Wychody. Pojazdem podróżowało 4 mężczyzn w wieku od 17 do 34 lat, mieszkańców powiatu zamojskiego. W trakcie przeszukania samochodu, którym się poruszali, policjanci ujawnili m.in. kominiarki, drewniane kije oraz tablice rejestracyjne pochodzące z innego samochodu.
Kryminalni bardzo szybko ustalili, że sprawcy działali już wcześniej na terenie powiatu zamojskiego. Kilka dni przed zatrzymaniem w nieco zmienionym składzie, napadli na pracownice jednego ze sklepów w Sitańcu. Mając przysłonięte twarze i trzymając w rękach kije i klucz do samochodu, zmusili pracownice do wydania pieniędzy z kasy. Wówczas straty oszacowano na około 6 tysięcy złotych.
Zamojscy kryminalni intensywnie pracowali nad sprawą. Ustalili, że grupa działała w szerszym składzie. Łącznie kryminalni zatrzymali 11 osób. Wobec 5 osób w wieku od 17 do 42 lat, które dokonały napadów na sklepy sąd na wniosek Policji zastosował tymczasowe aresztowania. Funkcjonariusze ustalili ponadto, że zatrzymane osoby miały związek z włamaniami do sklepów na terenie powiatu zamojskiego, do których dochodziło na przestrzeni ostatnich tygodni.
Napisz komentarz
Komentarze