Białostoccy policjanci zatrzymali 31-latka podejrzewanego o rozbój. Mężczyzna groził nożem 56-latkowi, a następnie zabrał mu telefon komórkowy i reklamówkę z zakupami spożywczymi. Zatrzymany białostoczanin trafił do policyjnego aresztu, a jego dalszym losem zajmie się sąd.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wczoraj około godziny 21.30 otrzymał zgłoszenie, że w rejonie jednego z białostockich skrzyżowań mężczyzna grozi nożem przechodniom. Na miejsce zdarzenia natychmiast został skierowany patrol z Oddziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Już po chwili mundurowi zauważyli osobę odpowiadającą rysopisowi podanemu przez oficera dyżurnego. Mężczyzna ten, na widok Policji, odrzucił przedmioty i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu 31-letni białostoczanin został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Z ustaleń mundurowych wynika, że podejrzewany o rozbój podszedł do 56-letniego mężczyzny siedzącego na przystanku autobusowym i grożąc mu nożem nakazał wydanie wartościowych rzeczy. Pokrzywdzony, w obawie o swoje życie, oddał sprawcy telefon oraz artykuły spożywcze. Następnie powiadomił oficera dyżurnego o zaistniałym zdarzeniu, na bieżąco informując go o kierunku oddalania się sprawcy. Dzięki szczegółowym informacjom przekazywanym przez pokrzywdzonego oraz sprawnej akcji funkcjonariuszy mężczyzna został zatrzymany.
Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: podlaska policja
Nóż i zwierzęcy róg w jednym. Czymś takim terroryzował ludzi w centrum miasta
- 13.06.2017 12:10
Napisz komentarz
Komentarze