Białostoccy policjanci zatrzymali 39-latka podejrzanego o czynną napaść na policjanta, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i sądowym zakazie. 37-letni pasażer okazał się poszukiwany do odbycia kary za jazdę samochodem pomimo cofniętych uprawnień. Ponadto, mundurowi znaleźli przy nim niewielką ilość amfetaminy. Kierowca uciekając próbował potrącić policjanta.
W poniedziałek tuż przed 15, dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na plaży w Wasilkowie trzech mężczyzn pije alkohol i zaczepia plażowiczów. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z oddziału prewencji. Do funkcjonariuszy podeszli zgłaszający informując, że kilka minut wcześniej odjechali oni samochodem. Świadkowie zapamiętali rysopisy mężczyzn, markę oraz numer rejestracyjny pojazdu, który podali interweniującym policjantom. Po kilkunastu minutach poszukiwań policjanci zauważyli opisywaną hondę na jednej z ulic Wasilkowa. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Siedzący za kierownicą mężczyzna zlekceważył jednak polecenia policjantów do zatrzymania i kontynuował jazdę. Pościg trwał przez kilka minut ulicami Wasilkowa. W pewnym momencie mundurowi wykorzystując utrudnienia w ruchu podbiegli do hondy. Wówczas kierowca gwałtownie cofnął usiłując potrącić policjanta. Funkcjonariusze wykorzystali broń strzelając w kierunku samochodu. Przestrzelona opona spowodowała, że mężczyźni przejechali jeszcze tylko kilkaset metrów, porzucili samochód i dalej uciekali pieszo.
Po kilku minutach policjanci z „drogówki” odnaleźli porzucony samochód. W wyniku dalszych poszukiwań mundurowi zatrzymali 3 mężczyzn w wieku od 37 do 39 lat. Badanie alkomatem 39-letniego kierowcy wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo mundurowi ustalili, że kierował on pojazdem pomimo obowiązującego sądowego zakazu. Jeden z pasażerów w chwili zatrzymania miał przy sobie niewielką ilość amfetaminy, był również poszukiwany do odbycia kary 45 dni pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień. Mężczyzna trafił do aresztu. 39-letni kierowca usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Decyzją sądu trafił na 2 miesiące do aresztu. Natomiast drugi z pasażerów również 37-latek po przesłuchaniu został zwolniony.
Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego białostoczaninowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze