Zaskakująca decyzja Sądu Okręgowego w Opolu. Skrócił on wyrok 28-letniego Krzysztofa N., który podał znajomej narkotyk i ją zgwałcił. Swoją decyzję opolski sąd uzasadnił m.in. wcześniejszą niekaralnością gwałciciela.
Sprawa 28-letniego Krzysztofa N. dotyczy czynu, którego dopuścił się on w ubiegłoroczne wakacje. Wracając z imprezy w Nysie (woj. opolskie) mężczyzna spotkał swoją znajomą. Zaprosił dziewczynę do mieszkania, a tam wykorzystując jej nieuwagę wsypał jej do szklanki z drinkiem pigułkę gwałtu.
Dziewczyna ocknęła się kilka godzin później. Przez okno wydostała się z mieszkania 28-latka i pojechała prosto do szpitala. Tam potwierdziły się jej najgorsze przypuszczenia - została zgwałcona przez Krzysztofa N.
Sam mężczyzna po wszystkim zachowywał się jakby nic się nie stało, pojechał do swoich znajomych, u których kontynuował imprezę. Gdy policjanci zatrzymali Krzysztofa N., ten nie przyznał się do zgwałcenia znajomej.
Sąd Rejonowy w Nysie zadecydował o karze 8 lat pozbawienia wolności dla mężczyzny, a także konieczności wypłacenia przez niego zadośćuczynienia poszkodowanej w wysokości 20 tysięcy złotych. Krzysztof N. odwołał się od wyroku do opolskiego sądu, który załagodził jego karę. Mężczyznę czeka sześcioletnia odsiadka.
Decyzję o skróceniu wyroku sąd uzasadnił m.in. wcześniejszą niekaralnością mężczyzny oraz jego młody wiek.
Odurzył i zgwałcił znajomą, nagrywając to na telefonie. Sąd właśnie zmniejszył mu wyrok
- 07.09.2017 18:28
Napisz komentarz
Komentarze