Dwa dni z rzędu łapali go, gdy jeździł naćpany. Twierdzi, że policjanci się na niego uwzięli

21 kwietnia br. zaraz po godzinie 01:00 w nocy funkcjonariusze patrolując miasto, zauważyli na jednej z głównych ulic Kamiennej Góry samochód osobowych marki Ford Focus. Wiadome im było, że za kierownicą tego auta siedzi najprawdopodobniej bardzo dobrze znany im mieszkaniec gminy Kamienna Góra, który dzień wcześniej w środku nocy przemierzał ulice miasta tym samym pojazdem, znajdując się pod wpływem amfetaminy.
Kierujący na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i wyjechał z miasta, kierując się w kierunku Janiszowa. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazali kierowcy natychmiast zatrzymać pojazd, jednak ten nie reagował. Po chwili energicznie zjechał z drogi, zatrzymując auto na poboczu, po czym wybiegł z niego, kierując się w stronę rzeki.

Policjanci nie dali mu jednak szansy na kontynuowanie ucieczki i po krótkiej penetracji terenu przyległego do rzeki, ujawnili schowanego mężczyznę. Jak się okazało, ich przypuszczenia okazały się trafne. 26-latek, mieszkaniec gminy Kamienna Góra, dobę wcześniej (20.04.2021 r.), również w środku nocy, wybrał się na przejażdżkę ulicami Kamiennej Góry, znajdując się pod wpływem narkotyków. Tym razem w jego pojeździe znajdowały się jeszcze 3 inne młode osoby. 26-latek był wściekły na policjantów. Był agresywny i wyraźnie pobudzony. Twierdził, że uwzięli się na niego. Narkotest i tym razem potwierdził, iż kierowca znajduje się pod wpływem amfetaminy. Tym razem trafił on do policyjnej celi.

Przypominamy, choć staje się to monotonne, ale kierujący pod wpływem narkotyków czy alkoholu naraża się na odpowiedzialność karną do 2 lat pozbawienia wolności.