Dzielnicowi z komendy w Starych Babicach udali się na adres, gdzie miał przebywać mężczyzna, który jak się okazało, był poszukiwany dwoma listami gończymi. Najpierw na pukanie do drzwi, nikt nie odpowiadał. Dopiero, gdy na miejsce dojechali kryminalni, drzwi otworzyła właścicielka mieszkania. W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze zastali leżącego na podłodze mężczyznę z zaplecionymi wokół głowy rękoma, którego zatrzymali.
44-latek zgodnie z dyspozycją sądu trafił na 4,5 roku do jednostki penitencjarnej, gdzie odbywać będzie karę pozbawienia wolności. Zanim jednak tam trafił, prokurator przedstawił mu zarzut zgwałcenia, którego dopuścił się kilka godzin przed zatrzymaniem, przy użyciu siły fizycznej oraz grożąc pokrzywdzonej okaleczeniem. Za popełnienie tego przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Napisz komentarz
Komentarze