Sosnowieccy kryminalni doprowadzili przed oblicze prokuratora mężczyznę, który nie zatrzymał się kontroli drogowej. Okazało się, że 40-latek wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu i narkotyków. W jego domu policjanci zabezpieczyli znaczne ilości marihuany i amfetaminy.
Sosnowieccy kryminalni podejrzewali, że 40-letni mieszkaniec Sosnowca może mieć narkotyki. Kiedy zauważyli, że wyjeżdża on z parkingu swoim samochodem, postanowili zatrzymać go do kontroli. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru zastosować się do użytych przez policjantów sygnałów dźwiękowych oraz świetlnych i zaczął uciekać swym samochodem.
Radiowóz ruszył za nim i już po chwili zatarasował mu przejazd w ślepej uliczce. Mężczyzna zaczął uciekać pieszo, jednak szybko został schwytany przez policjantów. Podczas zatrzymania nadal stawiał opór, a mundurowi wyraźnie czuli od niego zapach alkoholu. W radiowozie okazało się również, że jego źrenice nie reagują na światło.
Po wykonanych później badaniach stwierdzono, że zatrzymany był pod wpływem amfetaminy i alkoholu - 1,8 promila. W trakcie przeszukania policjanci w zajmowanym przez niego mieszkaniu zabezpieczyli łącznie blisko 900 porcji amfetaminy i ponad 70 „działek” marihuany. 40-latek odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków, kierowanie pod wpływem alkoholu i środków odurzających, oraz niezatrzymanie się do kontroli, pomimo użytych przez mundurowych sygnałów dźwiękowych i świetlnych.
Za popełnione przestępstwa może trafić do więzienia na 10 lat. Sąd zadecydował już o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
Źródło: Śląska Policja
piątek, 22 listopada 2024 21:18
Napisz komentarz
Komentarze