Funkcjonariusze grupy „Skorpion” z Pragi Północ przy współpracy kryminalnych z komendy w Wołominie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież z włamaniem pojazdu marki toyota corolla. Jak się okazało, podejrzani w ciągu dwóch godzin dokonali demontażu skradzionego auta i przygotowali części do sprzedaży. 24 i 30-latek usłyszeli zarzuty za które grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10. Teraz ich sprawą zajmie się sąd.
Policjanci z grupy „Skorpion” komendy rejonowej na Pradze Północ przy współpracy kryminalnych z Wołomina, uzyskali informację, że na terenie powiatu węgrowskiego pojazdem marki toyota corolla przemieszczają się mężczyźni, którzy najprawdopodobniej są sprawcami kradzieży z włamaniem pojazdu. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce i dokonali lustracji pobliskich terenów.
W kompleksie leśnym, kryminalni zauważyli toyotę yaris, a tuż obok niej samochód dostawczy, dlatego kontynuowali obserwację. Po chwili pojazdy odjechały i zatrzymały się na posesji, na terenie powiatu wołomińskiego. Tam, funkcjonariusze zdecydowali się podjąć wobec kierujących pojazdami interwencję. Mężczyźni, kiedy zauważyli idących w ich kierunku policjantów podjęli próbę ucieczki, lecz po krótkim pościgu pieszym zostali zatrzymani.
Złodzieje samochodów - wiadomości policyjne
Podczas przeszukania posesji oraz zaparkowanych pojazdów, na samochodzie dostawczym, policjanci ujawnili karoserię pojazdu m-ki toyota corolla raz z kołami, niestety nr umożliwiające identyfikację zostały usunięte. W związku z tym, kryminalni wrócili do kompleksu leśnego, gdzie wcześniej obserwowali auta. Na miejscu ujawnili silnik i komputer samochodowy oraz elementy plastikowe pojazdu pasujące do corolli. Przedmioty zostały zabezpieczone i przekazane biegłemu, który potwierdził, że wszystkie elementy pochodzą od skradzionej dwa dni wcześniej toyoty z terenu Białołęki.
Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy przy ul. Jagiellońskiej, gdzie śledczy przedstawili im zarzut dotyczący kradzieży z włamaniem pojazdu m-ki toyota. Przypomnijmy, że za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Napisz komentarz
Komentarze