piątek, 22 listopada 2024 18:01
Reklama

Kumple zadzwonili do dilera, on wezwał policję. Nie chciał, żeby ćpali na imprezie

Kumple zadzwonili do dilera, on wezwał policję. Nie chciał, żeby ćpali na imprezie
Nietypową interwencję podjęli niedawno tomaszowscy policjanci. Jeden z uczestników alkoholowej imprezy zawiadomił, że współbiesiadnicy postanowili zamówić dopalacze. W efekcie policyjnych działań, z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani odpowie 28-latek, który zamówił nielegalne substancje oraz 21-latek, który mu je sprzedał. Ponadto w mieszkaniu tego młodszego, mundurowi ujawnili słoik z działkami marihuany.

W dość nietypowy sposób zakończyła się biesiada trójki znajomych, którzy wspólnie raczyli się alkoholem. W pewnym momencie dwóch z nich zdecydowało, że działanie mocnego trunku wzmocnią dopalaczem, dzwoniąc po towar do kolejnego znajomego. Pomysł ten najwyraźniej nie spodobał się trzeciemu z towarzyszy, który w proteście zadzwonił na numer alarmowy.

Na miejsce przyjechał patrol policji. Mundurowi zastali pod wskazanym adresem 28 i 30 latka, przy których zabezpieczyli biały proszek. Wkrótce zatrzymany został także 21-latek, który dostarczył dopalacze znajomym. W trakcie przeszukania jego miejsca zamieszkania mundurowi zabezpieczyli 24 działki marihuany, które były ukryte były w słoiku w szafce.

28-latek, który zakupił nielegalne substancje oraz 21-latek, który mu je sprzedał, usłyszą zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Dla obu nie jest to pierwszy raz kiedy złamali prawo.


tomaszow lubelski marihuana

tomaszow lubelski marihuana

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama