Chorzowscy policjanci zatrzymali 40-letnią kobietę, która rozbitą butelką zaatakowała swojego partnera. Mężczyzna trafił do szpitala, a kobieta do policyjnego aresztu. Chorzowianka usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa i została tymczasowo aresztowana.
W niedzielę do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwonił mężczyzna i powiadomił, że jego sąsiad leży zakrwawiony w swoim mieszkaniu. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi z chorzowskiej komendy oraz zespół ratowników medycznych. Po wejściu do mieszkania w jednym z pomieszczeń zauważyli leżącego na podłodze mężczyznę z obrażeniami szyi. Rannym zajęli się ratownicy, którzy po udzieleniu pierwszej pomocy przewieźli go do szpitala. Mundurowi ustalili okoliczności zdarzenia, a następnie swoje spostrzeżenia przekazali dyżurnemu, który na miejsce skierował ekipę dochodzeniowo-śledczą.
Chorzów - wiadomości kryminalne
Jak się okazało, w mieszkaniu mężczyzny całą noc trwała libacja, w trakcie której jego partnerka zaatakowała go rozbitą, szklaną butelką. Z uwagi na to, że kobieta uciekła przed przyjazdem służb, informacja o jej poszukiwaniu trafiła do wszystkich patroli w mieście. Kilka godzin później agresorkę namierzył dzielnicowy z chorzowskiej „jedynki”. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie jej zarzutu usiłowania zabójstwa. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd podjął decyzję o jej tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione przestępstwo grozi jej nawet dożywotni pobyt w więzieniu.
Napisz komentarz
Komentarze