Swoje ofiary zabijał we śnie, to jednak nie kończyło makabry. Mężczyzna dopuszczał się kanibalizmu. W Rosji zapadł wyrok w szokującej sprawie kryminalnej.
Jak informują rosyjskie media, 51-letni Edward Selezniew, znany jako „kanibal z Archangielska”, już wcześniej odbywał karę za podwójne morderstwo. Po 13 latach został zwolniony z więzienia. Wrócił jednak na drogę przestępstwa i znów zaczął zabijać.
Pomiędzy marcem 2016 roku a marcem 2017 roku Selezniew zabił trzech mężczyzn. Jak ustalono podczas śledztwa, działał według podobnego schematu. Najpierw upijał swoje ofiary, potem zabijał je we śnie. To jednak nie kończyło makabry. Mężczyzna rąbał zwłoki siekierą i porcjował mięso nożem, a następnie je zjadał. To co zostało, przechowywał w foliowych torebkach albo wrzucał do zbiorników wodnych w okolicy.
Rosja - wiadomości kryminalne
Kanibal wpadł dopiero po trzecim morderstwie, gdy wprowadził się do mieszkania swojej ofiary, twierdząc przy tym, że lokator wyjechał do pracy za granicę. Rodzina nie dała temu jednak wiary i powiadomiła policję, co pozwoliło na odkrycie szczątków ofiar.
W trakcie procesu Selezniew został zbadany przez biegłych psychiatrów, którzy uznali go za w pełni poczytalnego. Mężczyzna w celu pozyskania mięsa zabijał też psy i koty albo zjadał padlinę. Po apelacji rosyjski sąd najwyższy podtrzymał dla niego karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwa i bezczeszczenie zwłok.
Upijał kolegów, a gdy zasypiali, zabijał ich i zjadał. Kanibal skazany na dożywocie
- 15.02.2021 12:33
Napisz komentarz
Komentarze