poniedziałek, 20 maja 2024 18:44
Reklama

Wraca sprawa Iwony Wieczorek. Ktoś wrzuca dziwne filmy. Mają wyglądać jak zrobione przez mordercę

Wraca sprawa Iwony Wieczorek. Ktoś wrzuca dziwne filmy. Mają wyglądać jak zrobione przez mordercę
To jedna z najbardziej tajemniczych spraw kryminalnych. Od zaginięcia Iwony Wieczorek minęło już ponad 10 lat. Wciąż nie wiadomo, co stało się z dziewczyną. Teraz sprawa ponownie wraca. W sieci pojawił się kolejny film sugerujący, że doszło do morderstwa.

Iwona Wieczorek, wówczas 19-letnia dziewczyna, zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, gdy wyszła sama z klubu w Sopocie i poszła pieszo w kierunku Gdańska, co zarejestrowały kamery monitoringu. Wtedy nastolatka była widziana po raz ostatni. Mimo różnych tropów pojawiających się na przestrzeni lat, do dziś nie wiadomo, co się z nią stało.

Komuś najwyraźniej zależy, aby o sprawie znów zrobiło się głośno. W serwisie Youtube użytkownik Henry Chinaski zamieszcza dziwne i makabryczne filmy nawiązujące do zaginięcia młodej gdańszczanki. Pierwszy nazwany "Ivona" ukazał się w 2019 roku. Oglądając chaotyczne kadry można odnieść wrażenie, że przedstawiają one moment ukrycia zwłok. Inny miał tytuł "Mężczyzna z ręcznikiem" - nawiązuje do postaci idącej za Iwoną Wieczorek, którą także zarejestrował monitoring, był to właśnie mężczyzna z przewieszonym ręcznikiem. W styczniu tego roku opublikowano kolejne wideo zatytułowane "Podnieta" i najwyraźniej ma ono sugerować, że autor wrócił do miejsca ukrycia zwłok.



Już w marcu zeszłego roku dziennikarz śledczy Janusz Szostak, który bada sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek, poinformował o filmach policję w Gdańsku. Jak twierdzi, za ich publikacją stoi były dziennikarz z Warmii.

"Przekazywałem te nagrania do KWP w Gdańsku, ale nie doczekałem się żadnej reakcji. Teraz wysłałem te filmiki również do Archiwum X. Ktoś powinien z tym człowiekiem porozmawiać […] Autor tych filmów prowokuje, inscenizuje pewne zdarzenia nawiązujące do sprawy Iwony Wieczorek. Na jednym z nagrań są buty, które wyglądają, jak te Iwony, które pożyczyła od mamy, i w których poszła na ostatnią dyskotekę. Na filmie wyglądają na zniszczone. Myślę, że autor nie ma wiedzy na temat zaginięcia Iwony, lecz ma problemy psychiczne i jest to jakaś koszmarna gra - stwierdził w rozmowie z Faktem.

Jak powiedział dziennikarzom Faktu podinsp. Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, materiały z kanału zostały zabezpieczone i przekazane do prokuratury.

Więcej wiadomości kryminalnych 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama