piątek, 22 listopada 2024 15:35
Reklama

Pijana baba bez prawa jazdy wjechała pod pociąg. Auto zmasakrowane, jej nic się nie stało

Pijana baba bez prawa jazdy wjechała pod pociąg. Auto zmasakrowane, jej nic się nie stało
O tzw. drugim życiu można mówić w przypadku 39-letniej mikołowianki, która wjechała wprost pod nadjeżdżający pociąg. Kobieta zupełnie zignorowała sygnalizację świetlną i doprowadziła do zderzenia z potężną maszyną. Mieszkanka Mikołowa miała sporo szczęścia, nie doznała bowiem żadnych obrażeń. Miała też w organizmie sporo alkoholu i żadnych uprawnień do kierowania pojazdami. Grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności.

W miniony czwartek (14 stycznia) kilka minut przed godziną 20.00 dyżurny z mikołowskiej Policji otrzymał zgłoszenie o zderzeniu samochodu z pociągiem. Na miejsce natychmiast skierowane zostały patrole prewencji oraz drogówki, a także załogi straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Na przejeździe kolejowym w Mikołowie na ulicy Myśliwskiej, kierująca peugeotem, poruszając się w kierunku Łazisk Górnych, wjechała wprost pod pociąg relacji Bohumin - Katowice.

Mikołów - więcej wiadomości kryminalnych

Policjanci pracujący przy obsłudze zdarzenia byli bardzo zaskoczeni, bo na szczęście nikomu nic się nie stało. 39-letnia mieszkanka Mikołowa wyszła z tej kolizji bez szwanku, jednak za swoje nieodpowiedzialne zachowanie poniesie surowe konsekwencje. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej ponad promil alkoholu w organizmie. Ponadto kobieta nigdy nie miała uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód nie miał ubezpieczenia OC.

Sporządzona dokumentacja trafiła do Wydziału Kryminalnego mikołowskiej komendy, a samochód kierującej na policyjny parking. Cała sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Kobiecie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.


wypadek auto (2)

wypadek auto (2)

wypadek auto (3)

wypadek auto (3)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama