Policjanci z Wyrzyska wspólnie z pilskimi kryminalnymi zatrzymali 33-latka, który włamał się do firmy i ukradł metalowy sejf z pieniędzmi. W środku znajdowały się dokumenty oraz 30 tysięcy złotych. Po włamaniu sprawca wywiózł sejf do lasu i tam go zakopał. Decyzją Sądu podejrzany mężczyzna został objęty dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju.
28 grudnia 2020 r. w firmie znajdującej się w gminie Wysoka doszło do włamania i kradzieży sejfu. W środku znajdowały się pieniądze w kwocie 30 tysięcy złotych oraz zakładowe dokumenty. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wyrzysku oraz pilscy kryminalni. Zaangażowanie i bardzo dobra organizacja pracy policjantów pozwoliła szybko wytypować podejrzanego mężczyznę.
Dzień po włamaniu funkcjonariusze zatrzymali 33-letniego mieszkańca gminy Białośliwie. Okazało się, że mężczyzna chcąc ukryć metalowy sejf przeniósł go z terenu firmy do samochodu, a następnie wywiózł do pobliskiego lasu. Tam skarbiec został zakopany. Po zatrzymaniu sprawca wskazał mundurowym miejsce ukrycia metalowego sejfu, który udało mu się wcześniej otworzyć. Policjanci znaleźli w nim dokumenty oraz niewielką ilość pieniędzy.
Mężczyzna dodatkowo odpowie za wcześniejszą kradzież pieniędzy i dokumentów z mieszkania, włamanie do piwnicy oraz posiadanie jednej sztuki amunicji bez zezwolenia. 29 grudnia 2020 r. mundurowi zatrzymali również 32-latkę, która wspólnie z 33-latkiem dokonała kradzieży pieniędzy w jednym z wyrzyskich domów. Kobieta podczas zatrzymania posiadała przy sobie narkotyki.
Zatrzymany 33-latek oraz jego 32-letnia znajoma decyzją Sądu Rejonowego w Chodzieży zostali objęci dozorem policyjnym oraz zakazem opuszczania kraju.
Ukradł z firmy sejf z dużą ilością gotówki i dokumentami, po czym zakopał go w lesie
- 04.01.2021 11:38
Napisz komentarz
Komentarze