Szedł ulicą, przewrócił się, a po kilku dniach nie żył. Za śmierć odpowiedzą jego znajomi

Do zdarzenia doszło 1 czerwca br. w Rabce-Zdroju. 27–letni mężczyzna idąc chodnikiem, nagle stracił równowagę i upadł. Nieprzytomny z urazem głowy został przewieziony do szpitala, w którym po kilkunastu dniach zmarł. Podczas przeprowadzonych badań okazało się, że mężczyzna posiadał inne wewnętrzne obrażenia, które mogły powstać przed upadkiem. Dodatkowo opinia biegłego i wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się inne osoby. W sprawie śmierci mieszkańca Rabki-Zdroju zostało wszczęte prokuratorskie śledztwo. W toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że 27-latek został pobity przez cztery osoby podczas libacji alkoholowej, a obrażenia których doznał doprowadziły do jego śmierci. Sprawcami przestępstwa okazali się mężczyźni w wieku od 33 do 49 lat oraz ich 23-letnia znajoma. Pierwsze zatrzymania w tej sprawie miały miejsce we wrześniu. Ostatni z podejrzanych wpadł w ręce stróżów prawa pod koniec listopada.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym (art. 158 §3 kk), za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.