piątek, 22 listopada 2024 18:32
Reklama

Pijany konkubent zabił niemowlę, bo płakało. Matka nie pomogła dziecku

Pijany konkubent zabił niemowlę, bo płakało. Matka nie pomogła dziecku
Na trzy miesiące sąd tymczasowo aresztował 32-letniego mężczyznę podejrzanego o zabójstwo i znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad niemowlęciem oraz 39-letnią matkę dziecka, podejrzaną o narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i nieudzielenie pomocy. Do tragedii doszło kilka dni temu na terenie powiatu nowodworskiego.

W ubiegłą sobotę po godz. 4 rano dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego prawdopodobnie doszło do śmierci niemowlęcia. Policjanci natychmiast udali się pod wskazany adres. Na miejscu zastali osoby zgłaszające oraz pogotowie ratunkowe, które stwierdziło zgon 3-miesięcznego chłopca. W mieszkaniu znajdowała się matka dziecka i jej konkubent. Byli nietrzeźwi. 39-letnia kobieta i jej 32-letni partner zostali zatrzymani.

Mundurowi pod nadzorem prokuratury rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim natychmiast przystąpili do ustalania świadków tego zdarzenia i okoliczności, w jakich do niego doszło.

Nad sprawą intensywnie pracowali funkcjonariusze nowodworskiej komendy oraz prokuratorzy. Przeprowadzone liczne czynności procesowe, w tym wizja lokalna oraz sekcja zwłok dziecka pozwoliły na sformułowanie zarzutów wobec matki niemowlęcia i jej konkubenta.

Mężczyzna w prokuraturze usłyszał zarzut zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, a kobieta zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieudzielenia pomocy. Na wniosek nowodworskiej prokuratury, sąd rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim zastosował wobec podejrzanych najsurowsze środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Za popełnione przestępstwa 32-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. 39-letniej kobiecie kara pozbawienia wolności do lat 5. Jednocześnie nie można wykluczyć, że zarzut wobec matki dziecka może ulec zmianie na surowszy.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama