piątek, 22 listopada 2024 16:21
Reklama

Pijana baba chciała zrobić sobie herbatę, prawie wysadziła blok w powietrze

Pijana baba chciała zrobić sobie herbatę, prawie wysadziła blok w powietrze


Do policyjnego aresztu trafiła 33 - letnia mieszkanka jednego z budynków wielorodzinnych we Wschowie. Policjantów zaalarmowali lokatorzy, którzy wyczuwali silną woń gazu wydobywającego się z mieszkania kobiety. Dzięki ich czujności, interwencji pogotowia gazowego, szybkiemu działaniu policjantów nie doszło do potencjalnej katastrofy. Zatrzymana przez mundurowych kobieta była nietrzeźwa – alkomat wskazał blisko 2,5 promila alkoholu. 33-latka oświadczyła, że chciała zaparzyć sobie tylko herbatę.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w czwartkowy poranek (24 września). Oficera dyżurnego wschowskiej jednostki zaalarmowali mieszkańcy jednego z sąsiadujących z komendą budynków wielorodzinnych. Według oświadczenia zaniepokojonych lokatorów wynikało, że z jednego z mieszkań na korytarz wydobywała się silna i intensywna woń gazu.  Mieszkańcy budynku zaalarmowali odpowiednie służby.  Reakcje lokatorów, właściciela budynku były błyskawiczne i  pociągnęły za sobą działania odpowiednich służb.  Pogotowie gazowe odcięło dostęp do gazu w całym budynku, natomiast wschowscy policjanci w mieszkaniu zatrzymali 33-latkę, która znajdowała się pod wpływem alkoholu. Z jej bełkotliwych wyjaśnień wynikało, że  chciał sobie tylko zaparzyć herbatę. Kobieta trafiła do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Badanie trzeźwości wskazało prawie 2,5 promila w jej organizmie.


Po wytrzeźwieniu z kobietą zostaną wykonane czynności procesowe. Dzięki czujności lokatorów, interwencji pracowników pogotowia gazowego oraz szybkim czynnościom wschowskich policjantów nie doszło do potencjalnej eksplozji, która mogła zakończyć się katastrofą budowlaną.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama