Czterech mieszkańców Kraśnika zostało zatrzymanych w poniedziałek przez świętokrzyskich policjantów. Zatrzymania miały związek z kradzieżami samochodów na terenie naszego województwa. Policjanci ze Skarżyska i Kielc odzyskali m.in. części ze skradzionej mazdy i bmw oraz dwa wartościowe rowery. We wspólnej akcji stróżom prawa pomogli pogranicznicy z placówki w Hrebennem. Póki co zarzut paserstwa usłyszał 40-latek. Śledczy zbadają udział pozostałych mężczyzn w opisanej sprawie.
Skarżyscy policjanci prowadzili sprawę kradzieży mazdy wartej 50 000 złotych. Auto zostało skradzione w lipcu tego roku z osiedlowego parkingu. Trop śledczych pracujących nad tą sprawą doprowadził ich do Kraśnika. W poniedziałek skarżyscy stróże prawa wspólnie z kryminalnymi z kieleckiej komendy wojewódzkiej i miejskiej, „odwiedzili” jedną z posesji w tym mieście. Wspierani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z placówki w Hrebennem policjanci potwierdzili, że części ujawnione na miejscu pochodzą ze skradzionej w Skarżysku mazdy. Dodatkowo wyszło na jaw, że na posesji znajdują się części ze skradzionego w Nowinach bmw oraz dwa rowery o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych - prawdopodobnie skradzione na terenie Niemiec. Do policyjnego aresztu trafiła czwórka mężczyzn w wieku od 21 do 50 lat, trafne znalezisko zostało zaś zabezpieczone w policyjnym depozycie.
Póki co zarzut w sprawie usłyszał 40-letni mieszkaniec Kraśnika. Dziś tłumaczył się przed prokuratorem i został objęty policyjnym dozorem. Śledczy sprawdzą jaki był udział pozostałych mężczyzn w nielegalnym procederze. Za paserstwo grozi nawet 5-letni pobyt w więzieniu.
Skradzione auto odnalazło się w dziupli samochodowej. Wpadli złodzieje i paser [ZDJĘCIA]
- 17.09.2020 08:24
Napisz komentarz
Komentarze