sobota, 21 września 2024 19:59

Wyszedł na balkon i strzelał z wiatrówki do przechodniów. Zranił 5 osób

Wyszedł na balkon i strzelał z wiatrówki do przechodniów. Zranił 5 osób
Policjanci z powiatu kłodzkiego, w wyniku podjętych działań ustalili i zatrzymali mężczyznę, który strzelał z wiatrówki do postronnych osób, raniąc 5 z nich. W wyniku przeprowadzonych w tej sprawie czynności funkcjonariusze zabezpieczyli wiatrówkę, którą posłużył się zatrzymany oraz śrut. Na szczęście obrażenia pokrzywdzonych nie zagrażają ich życiu i nie wymagają hospitalizacji. Zatrzymany, za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Do zatrzymania podejrzanego doszło po tym, jak policjanci z powiatu kłodzkiego zostali powiadomieni o tym, że ktoś strzela z wiatrówki w kierunku siedzących na ławce mieszkańców jednej z wiosek w pobliżu Międzylesia. Z uwagi na zagrożenie, jakie może nieść za sobą tego rodzaju zachowanie policjanci, podjęli natychmiastowe działania w wyniku, których ustalili mężczyznę podejrzewanego o ten czyn.

Okazał się nim 30-letni mieszkaniec gminy Międzylesie. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna strzelając z wiatrówki do przypadkowych ludzi spowodował obrażenia ciała u 3 osób. Okazało się, że podejrzany strzelał do siedzących na ławce osób z balkonu budynku, w którym mieszkał.

Prowadząc czynności w tej sprawie, policjanci ustalili też, że 30-latek przykładał wiatrówkę do głowy stojącemu przed sklepem mężczyźnie. Dalej sprawca poprzez oddanie strzałów z wiatrówki dokonał uszkodzenia ciała u kolejnych dwóch osób.

Policjanci w mieszkaniu podejrzanego zabezpieczyli śrut oraz wiatrówkę, której używał. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany zranił czterech mężczyzn w wieku od 22 do 63 lat oraz 22-letnią kobietę. Na szczęście obrażenia pokrzywdzonych nie zagrażają ich życiu i nie wymagają hospitalizacji.

Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności dotyczące tego zdarzenia. Trwa analiza zabezpieczonego materiału dowodowego. Teraz zatrzymany w tej sprawie usłyszy zarzuty popełnienia przestępstwa, za które grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat.

Źródło: Dolnośląska Policja

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze