W internecie pojawiło się nagranie obrazujące finał interwencji policyjnej w miejskim autobusie w Jeleniej Górze - zamieścił je sam zatrzymany mężczyzna, który uważa, że funkcjonariusze nadużyli swoich uprawnień, stosując wobec niego siłę fizyczną. W innym świetle zajście przedstawia sama policja. A poszło o... hulajnogę elektryczną.
Nagranie z fragmentem interwencji opublikowane przez zatrzymanego mężczyznę:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=b2dG2OjAY4Q&feature=emb_title
Ponieważ nagranie zbulwersowało wiele osób, policja zdecydowała się na przedstawienie oficjalnej wersji wydarzeń. Nagranie ma przedstawiać jedynie finał interwencji.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który pomimo próśb kierowcy i policjantów nie stosował się do regulaminu przewoźnika oraz był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu. Ponadto mężczyzna podczas czynności znieważył interweniujących funkcjonariuszy oraz groźbą próbował zmusić ich do odstąpienia od wykonywania czynności. Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 35-letniego jeleniogórzanina podejrzanego o znieważenie funkcjonariuszy oraz
o zmuszanie ich groźbą do odstąpienia od czynności prawnych. Ponadto mężczyzna poszukiwany był do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze.
30 sierpnia br. około godziny 21.00 do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji zwrócił się kierowca autobusu komunikacji miejskiej o podjęcie interwencji wobec pasażera, który próbował przewieźć hulajnogę elektryczną, co jest niezgodne z regulaminem przewoźnika. Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem.
Pasażerem tym, okazał się 35-letni jeleniogórzanin, który przebywał w autobusie
z trójką nieletnich w wieku 8 i 14 lat. Od mężczyzny wyraźnie było czuć zapach alkoholu. Policjanci ponownie poinformowali mężczyznę o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść. Ponadto w trakcie czynności okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany. Funkcjonariusze polecili mu, aby wysiadł z autobusu w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu. 35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu.
W trakcie przewozu do komisariatu mężczyzna był wulgarny, agresywny, wyzywał funkcjonariuszy. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Następnego dnia przedstawiono mu zarzuty w tej sprawie. Teraz za popełnione czyny grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. W międzyczasie dziećmi zaopiekowała się ich matka.
Policja wyciąga kolesia z autobusu, od razu na glebę i kajdanki. A zaczęło się... od hulajnogi. WIDEO
- 02.09.2020 19:41
Napisz komentarz
Komentarze