Dzięki skutecznej pracy policjantów ze strzeleckiej drogówki w porę przerwano skrajnie niebezpieczną jazdę młodego kierowcy, która mogła doprowadzić do tragedii. 29-latek nie zatrzymywał się do kontroli i uciekał przed policyjnym radiowozem. Zatrzymał się dopiero, kiedy zdał sobie sprawę, że jego ucieczka nie ma szans po-wodzenia. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało znajdował się pod działaniem alkoholu i narkotyków. Nie posiadał również uprawnień do kierowania.
W czwartek (27 sierpnia) około godziny 8:30 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego próbowali zatrzymać do kontroli osobowego forda, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym. Sytuacja miała miejsce w Strzelcach Krajeńskich. Kiedy mundurowi dali kierowcy sygnały do zatrzymania, ten przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Zwierzyna. Policjanci rozpoczęli pościg.
Zgłoszenie o niebezpiecznym zachowaniu kierującego fordem trafiło również do dyżurnego strzeleckiej komendy. Sytuacja była bardzo poważna, bo nieodpowiedzialny mężczyzna stwarzał duże zagrożenie. Pościg zakończył się po kilku kilometrach, kiedy pirat drogowy zorientował się, że jego próba ucieczki skazana jest na niepowodzenie. Profesjonalnie przeprowadzona interwencja policjantów doprowadziła do jego zatrzymania. Miało to miejsce na drodze gruntowej.
Okazało się, że kierowca to 29-latek, który nie posiada uprawnień do kierowania, a także znajdował się pod działaniem alkoholu i narkotyków. Mężczyzna został doprowadzony do strzeleckiej komendy, a jego auto trafiło na policyjny parking. 29-latek usłyszał już zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli oraz jazdy pod działaniem narkotyków i alkoholu. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: lubuska policja
Napisz komentarz
Komentarze