Przez całe lata żyła pod jednym dachem z sadystycznym partnerem. Aż 9 razy zmusił ją do wytatuowania swojego imienia, znęcał się psychicznie i fizycznie. Kobieta w końcu się uwolniła, a sprawa znalazła finał w sądzie.
Sprawę 31-letniego Aarona Jamesa Whartona opisują brytyjskie media. Mężczyzna przez 6 lat znęcał się nad swoją partnerką Nicolą Frost, zmuszając między innymi do tatuowania swojego imienia. Jeden z 9 tatuaży głosił, że kobieta jest jego własnością.
- Kontrolował każdy element życia swojej dziewczyny - w tym zmuszał ją do proszenia o pozwolenie na pójście do sklepów. Zmusił ją również do zrobienia kilku tatuaży z jego imieniem, aby „nikt inny jej nie tknął”, ponieważ była „jego własnością” - opisuje brytyjski dziennik The Sun.
Nicole była także brutalnie bita przez Jamesa, sadysta skatował ją, gdy próbowała od niego odejść.
Aaron James został skazany przez sąd w Northampton na 21 miesięcy więzienia i 10-letni zakaz zbliżania się do swojej partnerki. Dopiero, gdy trafił za kraty, kobieta zdecydowała się opowiedzieć o horrorze, który przeżyła.
Kobieta przykrywa tatuaże nowymi wzorami i układa sobie życie. Z byłym partnerem ma jednak dwójkę dzieci.
9 razy zmusił ją do wytatuowania sobie jego imienia. Traktował kobietę jak własność
- 31.08.2020 17:33
Napisz komentarz
Komentarze