Dramatyczny przebieg miała akcja ratunkowa po wypadku, do którego doszło 21 lipca nad ranem na drodze krajowej nr 32 w pobliżu Wolsztyna.
Gdy policjanci dotarli na miejsce, zobaczyli auto dostawcze w rowie i nieprzytomnego młodego mężczyznę leżącego na środku drogi. Jego serce przestało bić.
Akcję reanimacyjną najpierw prowadzili świadkowie, następnie zastąpiła ich policjantka, która walczyła o życie chłopaka aż do przyjazdu karetki. Właśnie ten moment nagrała kamera przypadkowego samochodu. Jeden z jadących nim mężczyzn zdołał powiedzieć tylko "o kur..." i trudno mu się dziwić. Samo ciśnie się to na usta. Widok był naprawdę poruszający.
Chłopaka udało się uratować. Trafił do szpitala.
Źródło informacji: wolsztyn112.info
Gdy to zobaczyli, padło tylko "o kur...". Tak wygląda walka o życie po wypadku na drodze
- 22.07.2017 10:51
Napisz komentarz
Komentarze