W Elblągu jedna kontrola drogowa doprowadziła do drugiej. Zaczęło się od tego, że policjanci zatrzymali do kontroli samochód, co najwyraźniej nie spodobało się pasażerom innego auta, którzy wyrazili to używając słów wulgarnych. Po chwili do kontroli zatrzymali ich policjanci z „Grupy SPEED”, którzy zostali wezwani jako wsparcie przez pierwszy patrol. Interwencja zakończyła się zatrzymaniem pasażera z drugiego auta.
Ta sytuacja miała miejsce we wtorek (18.08.2020) przy al. Grunwaldzkiej w Elblągu. Tam patrol ruchu drogowego w pobliżu stacji benzynowej zatrzymał do kontroli VW kierowanego przez 39-latka. Mężczyzna „wydmuchał” ponad 0,5 promila alkoholu. W trakcie kontroli z przejeżdżającego obok fiata punto, w kierunku policjantów posypały się wulgarne uwagi na temat prowadzonej przez nich kontroli. Jeden z pasażerów fiata punto nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a że auto zatrzymało się na stacji benzynowej, policjanci powiadomili o tym drugi patrol.
Policjanci z „Grupy SPEED” zatrzymali je tam na dłużej, by przeprowadzić kontrolę auta i kierowcy. Uwagę policjantów przykuło dziwne zachowanie pasażera tego auta. Gdy chwile wcześniej kierujący wykrzykiwał przez okno wulgaryzmy, pasażer próbował schować coś pod dywanikiem auta. Zainteresowało to policjantów i po chwili okazało się, że 29-letni mężczyzna miał przy sobie… zawiniątko z marihuaną, które próbował wcisnąć pod dywanik. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 150 zł za brak w aucie trójkąta ostrzegawczego oraz gaśnicy. 29-letniemu pasażerowi za posiadanie narkotyku może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Mijając policjanta zbluzgał go przez szybę w aucie. Chwilę później zatrzymali go z narkotykami
- 19.08.2020 18:38
Napisz komentarz
Komentarze