Kilka dni temu policjanci z Wydziału Prewencji z Kamiennej Góry w wyniku pościgu zatrzymali 19-letniego mieszkańca miasta, który nietrzeźwy i bez uprawnień prowadził pożyczone auto. Dodatkowo w chwili zatrzymania znieważył i naruszył nietykalność cielesną policjantów. Sąd postanowił na okres trzech miesięcy umieścić go w areszcie.
Kilka dni temu tuż po godz. 02:00 policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego komendy w Kamiennej Górze, którzy pełnili służbę na terenie miasta, otrzymali zgłoszenie, że ktoś zakłóca ciszę nocną, kręcąc tzw. "bączki" na jednym ze skrzyżowań .
Przybyli na miejsce policjanci zauważyli pojazd marki Opel, w którym znajdowało się dwóch młodych mężczyzn. Mimo wydanego im polecenia do zatrzymania się, kierowca dwukrotnie podjął próbę ucieczki. Policjanci podczas pościgu zdołali skutecznie zajechać drogę kierującemu. Kierowca od samego początku zachowywał się w sposób agresywny. Był bardzo wulgarny w stosunku do policjantów. Obrażał ich i groził im pozbawieniem życia, twierdząc, że trenuje sztuki walki i walczy na ringu zawodowo.
Młody mieszkaniec Kamiennej Góry próbował siłą i groźbą zmusić policjantów do odstąpienia od czynności służbowych. Funkcjonariusze w związku z zachowaniem nastolatka założyli mu kajdanki na ręce. W międzyczasie okazało się, że 19-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a dodatkowo w wydychanym powietrzu ma prawie dwa promile. Mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy, a auto którym, jak twierdził, chciał "poświrować", było własnością 20-letniego pasażera, który również był nietrzeźwy.
Policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu nastolatka. Jednak w dalszym ciągu młody mężczyzna nie potrafił się uspokoić. W chwili, gdy znalazł się w radiowozie, jego agresja jeszcze bardziej została spotęgowana. Uderzał głową i całym ciałem w różne elementy pojazdu służbowego, m. in. w dach czy w tylną szybę. Mimo licznych wezwań do uspokojenia się, 19-latek nie reagował i zaczął intensywnie kopać w tylne drzwi radiowozu, uszkadzając je. Jednocześnie w dalszym ciągu używał w stosunku do funkcjonariuszy słów wulgarnych, grożąc im jednocześnie. Zachowanie 19-latka zaczęło zagrażać jemu samemu. W trakcie wykonywanych czynności służbowych mężczyzna kilkukrotnie kopnął funkcjonariuszy i uderzył swoją głową o głowę policjantki. Dodatkowo usiłował gryźć mundurowych. Przez cały czas trwania interwencji krzyczał, że walczy na ringu zawodowo.
Tej nocy policjanci umieścili młodego kierowcę w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Następnego dnia usłyszał zarzuty. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Krzyczał, że walczy zawodowo na ringu, "dał z bani" policjantce i chciał gryźć funkcjonariuszy
- 19.08.2020 08:58
Napisz komentarz
Komentarze