Dzięki wspólnym działaniom policjantów z Wydziału Prewencji i Profilaktyki Społecznej oraz funkcjonariuszom z Wydziału Kryminalnego zatrzymano 32-latka, który udzielał innym osobom substancje psychotropowe. W domu podejrzanego zabezpieczono ponad 200 gramów metaamfetaminy oraz tabletki ekstazy. Za to przestępstwo zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.
Policyjni wywiadowcy postanowili skontrolować dwie osoby, które znajdowały się w peugeocie zaparkowanym na jednym z osiedlili, na terenie Kalisza. Nerwowe zachowanie mężczyzny, który chwilę wcześniej wyszedł z jednej z posesji, wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Okazało się, że 48-latek oraz jego 27-letnia pasażerka mieli przy sobie woreczki strunowe z zawartością suszu roślinnego. Okazało się, że to kupione chwilę wcześniej dopalacze.
Natychmiast na miejscu pojawili się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego. Zapadła decyzja o przeszukaniu posesji, z której wyszedł 48-latek. Podczas przeszukania terenu funkcjonariuszy wspierał specjalnie szkolony pies służbowy. To właśnie on wskazał sejf, w którym ukryte były substancje psychotropowe. Łącznie policjanci zabezpieczyli blisko 200 sztuk różnego rodzaju nowych substancji psychoaktywnych tzw. dopalaczy oraz 4 tabletki ekstazy. 32-letni właściciel posesji został zatrzymany. Usłyszał zarzut udzielania innym osobom substancji psychotropowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.
W powyższej sprawie Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wszczęła śledztwo. 27-letnia kobieta i 48-letni mężczyzna również usłyszeli zarzuty. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii odpowiedzą za posiadanie nowych substancji psychoaktywnych. Grozi im grzywna.
Kupili towar, a chwilę później z nim wpadli. Doprowadzili policjantów do dilera
- 03.08.2020 15:21
Napisz komentarz
Komentarze