piątek, 22 listopada 2024 06:15
Reklama

Ukradł rower za 10 tysięcy. Nie umiał na nim jechać, podczas ucieczki zaliczył wywrotkę

Ukradł rower za 10 tysięcy. Nie umiał na nim jechać, podczas ucieczki zaliczył wywrotkę
Elektryczny rower o wartości 10 000 zł zginął wczoraj w okolicy buskiej lecznicy. Na miejscu przestępstwa, po przejrzeniu zapisu z monitoringu policjanci zauważyli mężczyznę, który zabiera rower należący do 57–letniej kobiety. Mężczyzna siadł na jednoślad, próbował jechać, ale jak mówili świadkowie, miał kłopoty z zachowaniem równowagi. Funkcjonariusze ruszyli jego śladem i wkrótce na terenie należącym do szpitala zatrzymali 53–letniego mężczyznę podejrzewanego o kradzież. Odzyskali także jednoślad. Za kradzież kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

W środę po południu doszło do kradzieży elektrycznego roweru. Do zdarzenia doszło przed buską lecznicą. 57–letnia pokrzywdzona informowała, że pozostawiła niezabezpieczony rower przed budynkiem. Kiedy po około dwóch godzinach wróciła z odwiedzin, jednośladu już nie było. Wartość utraconego mienia oszacowała na kwotę 10 000 zł. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia przejrzeli zapis z kamer monitoringu oraz ustalili i przesłuchali świadków. Na nagraniu widać było, jak do roweru podchodzi jakiś mężczyzna i odchodzi wraz z jednośladem. Jeden ze świadków widział mężczyznę próbującego jechać na rowerze. Miał on kłopoty z zachowaniem równowagi i się przewrócił. Mijające go osoby udzieliły mu nawet pomocy.

Jak później ustalili stróże prawa, rower miał włącznik, bez uruchomienia którego nie działało elektryczne wspomaganie i wtedy jazda nim wymagała znacznego wysiłku. Policjanci ruszyli śladem rowerzysty i po chwili na terenie należącym do szpitala zauważyli 53–latka podejrzewanego o kradzież. Mężczyzna zapytany o to czy widział skradziony jednoślad, zaczął pokrętnie się tłumaczyć. W końcu przyznał się, że to on go zabrał. Rower znaleziono w pobliskich zaroślach, w okolicy miejsca zatrzymania mężczyzny. Noc spędził w policyjnej celi. Dzisiaj będzie składał wyjaśnienia w tej sprawie.

Konsekwencją czynu, którego dopuścił się 53–latek może być nawet 5–letnia kara pozbawienia wolności.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama