40-letni zabrzanin, który zaatakował policjanta kluczem francuskim oraz wyciągnął w jego kierunku pistolet gazowy, został tymczasowo aresztowany przez zabrzański sąd. Mężczyzna usłyszał już zarzuty m.in. czynnej napaści na funkcjonariusza. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Goethego. W trakcie patrolu, wywiadowcy z zabrzańskiej komendy zauważyli mężczyznę, który w przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Mężczyzna rozpoznał policjantów i zaczął przed nimi uciekać. Policjanci podjęli pościg, w którego trakcie musieli się rozdzielić. Kiedy jeden z policjantów dogonił mężczyznę, ten uderzył go kluczem francuskim, po czym dalej uciekał. Jednak policjant nie odpuścił i kontynuował pościg za napastnikiem. Kiedy ponownie go dogonił, mężczyzna wyciągnął w jego kierunku, pistolet gazowy i zagroził jego użyciem. Jednak nie zdołał tego zrobić, ponieważ został obezwładniony przez stróża prawa. W trakcie przeszukania, przy mężczyźnie znaleziono ostrą amunicję kaliber 9 mm. 40-latek został osadzony w policyjnym areszcie. Sprawą zajęli się kryminalni z zabrzańskiej komendy, którzy ustalili, iż mężczyzna kilka dni wcześniej usiłował włamać się do piwnicy, w jednym z bloków w centrum miasta. Zatrzymany łącznie usłyszał 3 zarzuty, dotyczące: czynnej napaści na funkcjonariusza, nielegalnego posiadania amunicji oraz usiłowania włamania. Zabrzańska prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował areszt na 3 miesiące.
Przypominamy, że policjant, będąc funkcjonariuszem publicznym, jest w specjalny sposób chroniony przepisami prawa. Za czynną napaść z użyciem niebezpiecznych przedmiotów grozi kara do 10 lat więzienia.
Źródło: śląska policja
Napisz komentarz
Komentarze