Dzięki pracy policjantów, odpowiedzialności karnej nie uniknie 52- latka, która ukradła z kantoru, w którym pracowała blisko pół miliona złotych. Kobieta została zatrzymana przez kryminalnych i decyzją sądu została aresztowana na najbliższe trzy miesiące. Policjanci dzięki swojej pracy odzyskali już prawie połowę ukradzionych pieniędzy, które były zlokalizowane na różnych kontach. Za kradzież mienia znacznej wartości grozi 10 lat pozbawienia wolności.
20 lipca policjanci z komisariatu we Wrzeszczu przyjęli zawiadomienie o kradzieży z kantoru pieniędzy w wysokości blisko pół miliona złotych. Policjanci po przeanalizowaniu zawiadomienia o przestępstwie, przesłuchaniu świadków i pokrzywdzonego ustalili, że za tym przestępstwem może stać pracująca w nim kasjerka. Kobieta wprowadziła w błąd swojego pracodawcę, mówiąc mu, że w weekend będzie potrzebowała w punkcie znaczną kwotę pieniędzy, na zakup innej waluty, którą chęć sprzedaży w kantorze miał zgłosić klient. Gdy pieniądze dotarły do kantoru, kobieta po prostu zabrała je z sejfu.
Policjanci, którzy pracowali na miejscu tego przestępstwa, wykonali oględziny, zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu i zaczęli szukać podejrzewanej o to przestępstwo kobiety.
52- latka została zatrzymana przez kryminalnych z komendy miejskiej jeszcze tego samego dnia. Dzięki pracy policjantów i prokuratora funkcjonariusze na podstawie pracy operacyjnej odzyskali około 200 tys.zł., które zatrzymana kobieta przez wpłatomaty wpłacała na różne konta. Prokurator na wniosek policji wydał postanowienie o zablokowanie innych kont, na które kobieta przelewała pieniądze.
Zatrzymana mieszkanka Gdańska trafiła do policyjnego aresztu, potem policjanci doprowadzili ją do prokuratury. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży mienia znacznej wartości, za co grozi jej 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek prokuratora aresztowała ją na najbliższe trzy miesiące.
piątek, 22 listopada 2024 06:46
Napisz komentarz
Komentarze