Kryminalni z Komedy Miejskiej Policji w Płocku zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia na 36-latku z gminy Wyszogród. 44-latek i jego młodszy o kilkanaście lat znajomy zaatakowali mężczyznę paralizatorem, a następnie ukradli mu pieniądze oraz sprzęt elektroniczny. Ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości sprawcy zostali wczoraj tymczasowo aresztowani.
Kilka tygodniu temu na terenie gminy Mała Wieś doszło do rozboju. Pokrzywdzony 36-latek dopiero po kilku dniach zgłosił ten fakt policjantom. Według jego relacji dwóch mężczyzn zaatakowało go paralizatorem, na skutek czego stracił przytomność. Kiedy już odzyskał świadomość zorientował się, że sprawcy ukradli mu kilkaset złotych oraz sprzęt elektroniczny.
Szybko sprawą zajęli się policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu płockiej komendy, którzy krok po kroku ustalali fakty rozboju na 36-latku z gminy Wyszogród. Kryminalni ustalili tożsamość sprawców rozboju. 44-latek oraz jego 26-letni znajomy chcąc uniknąć odpowiedzialności za przestępstwo, którego się dopuścili ukrywali się w różnych miejscowościach. Jednak skuteczna praca płockich operacyjnych doprowadziła do ich zatrzymania w poniedziałek. Mężczyźni zostali „namierzeni” na terenie powiatu sochaczewskiego. W pojeździe jednego z zatrzymanych policjanci zabezpieczyli paralizator, który prawdopodobnie służył do popełnienia przestępstwa.
Już tego samego dnia 44 i 26-latek z powiatu płockiego zostali doprowadzeni do prokuratury gdzie usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Wczoraj decyzją sądu mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Aresztowanym grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3, a nawet 12 lat więzienia.
Zaatakowali go paralizatorem. Gdy się ocknął był bez kasy i cennego sprzętu
- 22.07.2020 14:51
Napisz komentarz
Komentarze