Podczas interwencji w gminie Wieliczka w sprawie zakłócania ciszy nocnej, policjanci odkryli plantację marihuany i nielegalny pobór prądu.
27 czerwca 2020 r. po godzinie 22, funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego z wielickiej komendy udali się na interwencję, do jednej z miejscowości w gminie Wieliczka, w związku ze zgłoszeniem dotyczącym głośnej muzyki zakłócającej ciszę nocną. Funkcjonariusze na miejscu zastali 18–latka, 44-latka oraz 34-letnią kobietę, którzy oświadczyli mundurowym, że świętują urodziny jednego z uczestników spotkania i zobowiązali się do ściszenia muzyki.
Policjanci zauważyli na stole słoik z suszem. Po jego otwarciu wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. 44-latek potwierdził, że to jego własność. W związku z tym został zatrzymany. Natychmiast na miejsce udali się także policjanci kryminalni, którzy przeszukali pozostałe pomieszczenia. Na terenie jednego z budynków, ujawnili namiot oraz małą uprawę konopi indyjskich. Funkcjonariusze ustalili także, że prąd elektryczny potrzebny do zasilania urządzeń służących do uprawy krzewów konopi, pobierany był „na lewo”.
Tak więc gospodarzowi (44-latkowi) postawiono 5 zarzutów: uprawy konopi indyjskich innych niż włókniste, posiadania środków odurzających w postaci marihuany, udzielania środków odurzających innym osobom a także kradzieży energii elektrycznej. Podejrzany przyznał się do postawionych zarzutów i dobrowolnie poddał karze.
Plantator wpadł na własne życzenie. Zostawił słoik z ziołem na widoku i wpuścił policjantów
- 30.06.2020 14:55
Napisz komentarz
Komentarze