Idiotyczna wpadka dilerów. Wieźli narkotyki autostradą w samochodzie bez świateł

Policjanci z wrocławskiej drogówki, jak każdego dnia patrolowali autostradę A4, w trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Uwagę mundurowych przykuł pojazd marki Ford, którego oświetlenie zewnętrzne było niesprawne, a na szybie czołowej brakowało nalepki kontrolnej wymaganej przez przepisy.

Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej 58-letniego kierującego. Wykroczenia popełnione przez mężczyznę były tylko wierzchołkiem góry lodowej. Policjanci zwrócili uwagę na nerwowe i nienaturalne zachowanie mężczyzn podróżujących Fordem, co skłoniło ich do wnikliwego sprawdzenia auta. Funkcjonariusze w złożonym fotelu znajdującym się w trzecim rzędzie siedzeń vana, ujawnili  pakunek z foliowym workiem wypełnionym proszkiem koloru białego. Zabezpieczona substancja okazała się być amfetaminą w ilości ponad kilograma.

Spotkanie z funkcjonariuszami zakończyło się zatrzymaniem 37 i 58-latka, a także przewiezieniem ich do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Dalsze czynności procesowe w tej sprawie, z uwagi na miejsce kontroli, realizowali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej. Zgromadzone materiały dowodowe pozwoliły na przedstawienie mężczyznom zarzutów za usiłowanie wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków.

Miejscowy sąd zastosował już wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozić im może kara nawet 12 lat pozbawiania wolności.