Pocisk typu panzerfaust i jeden pocisk amunicyjny znalazły w lesie dzieci i postanowiły zabrać przedmiot do domu, nie wiedząc o zagrożeniu. O fakcie tym, policjantów poinformowała właścicielka prywatnej posesji na którą trafił niewybuch. Przybyły na miejsce patrol saperski potwierdził i zabezpieczył niewybuch o długości 30 cm z zapalnikiem. Policja apeluje, by w takich sytuacjach pod żadnym pozorem nie dotykać znalezionych przedmiotów, nie przenosić i nic przy nich nie robić.
Zdarzenie miało miejsce na terenie gminy Człopa przed godziną 19.00. Właścicielka posesji zatelefonowała do dyżurnego jednostki w Wałczu i poinformowała, o tym, że dzieci znalazły w lesie przedmiot przypominający pocisk i przyniosły go do domu.
Na miejsce został wysłany patrol policji, który potwierdził zdarzenie i poinstruował o postępowaniu z niewybuchem. Policjanci apelują, by w takich sytuacjach pod żadnym pozorem nie dotykać znalezionych przedmiotów, nie przenosić i nic przy nich nie robić.
Policjanci wezwali na miejsce patrol saperski Żandarmerii Wojskowej, który miał zająć się neutralizacją groźnego przedmiotu. Jak się okazało, był to 30 cm pocisk typu panzerfaust z zapalnikiem oraz jeden pocisk amunicyjny. Policja przypomina, że niewybuchy i niewypały mimo, że tyle lat znajdowały się pod ziemią, nadal są niebezpieczne. Nawet stare i zardzewiałe stanowią śmiertelne zagrożenie.
Dzieci przyniosły do domu panzerfausta i amunicję, które znalazły w lesie
- 23.06.2020 14:29
Napisz komentarz
Komentarze