Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 32-latkowi z Łukowa, którego zatrzymali mieszkańcy gminy Trzebieszów. Mężczyzna wracając pieszo do domu zaproponował spotkanym przygodnie ludziom „dobry towar do sprzedaży”. Okazało się, że było to kilka gramów marihuany. 32-latek już usłyszał zarzuty.
W minioną niedzielę dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o zatrzymaniu przez kilku mieszkańców gminy Trzebieszów nieznanego mężczyzny, który miał oferować do sprzedaży narkotyki. Policjanci którzy przyjechali we wskazane miejsce dowiedzieli się od 18-latki, że idący chodnikiem w pobliżu jej posesji mężczyzna zaproponował jej kupno narkotyków.
Młoda kobieta nie była zainteresowana taką transakcją i powróciła do domu. O mężczyźnie tym opowiedziała przebywającym u niej znajomym, którzy natychmiast wyszli na drogę by zatrzymać nieznanego mężczyznę. W oddali zauważyli opisywanego im przez koleżankę nieznajomego. Po tym jak do niego doszli, ten zaproponował im narkotyki twierdząc, że ma dobry towar do sprzedaży. Gdy zorientował się, że nie są oni zainteresowani i że jeden z nich telefonicznie skontaktował się z policją – uciekł w pobliskie pola, wyrzucając po drodze metalowe pudełko. Tam został zatrzymany.
Mundurowi którzy ustalili okoliczności zdarzenia „przejęli” zatrzymanego przez mieszkańców gminy Trzebieszów 32-letniego łukowianina i zabezpieczyli wyrzucone przez niego metalowe pudełko. Okazało się, że było w nim kilka gramów marihuany. Mężczyzna już usłyszał zarzuty, chce dobrowolnie poddać się karze. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
piątek, 22 listopada 2024 22:04
Napisz komentarz
Komentarze