Po pijaku wiózł narkotyki i rozbił się motocyklem. W piwnicy miał więcej towaru

Na łuku drogi stracił panowanie nad motocyklem i wjechał do rowu. Miał ponad promil alkoholu w organizmie, czynny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i dwie torebki z białym proszkiem. W trakcie przeszukania jego domu, policjanci znaleźli znaczne ilości środków odurzających, w tym marihuany i metaamfetaminy. Na wniosek Policji i Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 36-latka. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

W ubiegłym tygodniu do sochaczewskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o motocykliście, który leży w rowie. Na miejsce natychmiast pojechał patrol ruchu drogowego. Mundurowi ustalili, że mężczyzna jechał motocyklem od strony Aleksandrowa w powiecie żyrardowskim do Teresina. W Szymanowie stracił panowanie nad jednośladem i wjechał do rowu.

Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że 36-letni mężczyzna był już w przeszłości karany za jazdę „po pijanemu” i obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W trakcie kolejnych czynności policjanci znaleźli w jego saszetce dwie foliowe torebki z białym proszkiem.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a w tym czasie inna grupa policjantów pojechała do jego domu na przeszukanie, gdzie zabezpieczyli znaczne ilości zielonego suszu, białego proszku i tabletek, a także kilka tysięcy złotych. W piwnicy budynku mundurowi znaleźli również prawo jazdy, które nie należało do niego. W domu mieszkańca gminy Sochaczew funkcjonariusze znaleźli też prawie 230 tabletek, blisko 250 gramów konopi innych niż włókniste i około 115 gramów metaamfetaminy.

W szpitalu podejrzany był cały czas pilnowany przez policjantów. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie ogłosił mu zarzuty kierowania motocyklem w stanie nietrzeźwości, pomimo tego, że był wcześniej skazany za to samo przestępstwo i obowiązywał go sądowy zakaz. Ponadto odpowie za posiadanie znacznej ilości marihuany oraz metaamfetaminy i ukrywania dokumentu. Po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 36-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.