piątek, 18 kwietnia 2025 22:41

Informatyk organizował seanse halucynogenne. Uczestnicy płacili 1500 złotych za udział

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Dominikowi W., oskarżonemu o organizowanie spotkań, podczas których uczestnikom sprzedawał napar o działaniu halucynogennym.
Informatyk organizował seanse halucynogenne. Uczestnicy płacili 1500 złotych za udział
Foto: archiwum

W kwietniu 2024 roku pracownik firmy kurierskiej dostarczył do mieszkanki Częstochowy paczkę, która na jej dane została nadana w Holandii. Kurier powiedział, że chciał zostawić paczkę w pobliskim sklepie, ale obsługa odmówiła jej przyjęcia. W paczce znajdowały się woreczki foliowe z nieustaloną substancją. Z uwagi na fakt, że kobieta nie zamawiała w Holandii żadnych towarów, jej mąż zawiadomił Policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli przesyłkę i stwierdzili, że w woreczkach mogą znajdować substancje psychotropowe.

Następnego dnia do pobliskiego sklepu, w którym znajdował się punkt odbioru przesyłek, przyszedł mężczyzna po odbiór paczki. Wtedy na miejsce przybyli policjanci i zatrzymali 45-letniego Dominika W. W trakcie przeszukania jego mieszkania ujawniono środki odurzające i psychotropowe.

Na podstawie opinii toksykologicznej stwierdzono, że przesyłka zawierała 4 kilogramy dwóch rodzajów suszu roślinnego, w których wykazano obecność zakazanego środka odurzającego i substancji psychotropowej. Zabezpieczone substancje służyły Dominikowi W. do sporządzania naparu, wywołującego uczucie euforii i halucynacje wzrokowe. Spożywanie takiego naparu może prowadzić do poważnych skutków ubocznych, w tym śmierci. Ponadto w toku śledztwa ustalono, że Dominik W. zorganizował co najmniej 24 spotkania, nazywane przez niego „ceremoniami”, na których sprzedawał uczestnikom napar halucynogenny. Spotkania miały miejsce w latach 2022-2024 w Polsce oraz w Czechach i wzięło w nich udział około stu osób. Za udział w „ceremonii” Dominik W. pobierał od uczestników opłatę w kwocie 1.500 zł.

W śledztwie prokurator przedstawił Dominikowi W. zarzuty popełnienia przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, polegających na wewnątrzwspólnotowym nabyciu znacznej ilości środków odurzających i psychotropowych, udzielenia takich środków innym osobom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz ich posiadania. Przesłuchany przez prokuratora Dominik W. przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i wyjaśnił, że chciał pomóc osobom z problemami psychicznymi, gdyż jego zdaniem napar ma działanie uzdrawiające. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec Dominika W. tymczasowe aresztowanie, które w toku dalszego śledztwa zostało zamienione na poręczenie majątkowe w kwocie 50.000 zł.

Z zarzucanych oskarżonemu przestępstw najsurowiej jest zagrożone wewnątrzwspólnotowe nabycie znacznej ilości środków odurzających i psychotropowych. Za popełnienie takiego przestępstwa ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 do 20 lat. Dominik W., który z zawodu jest informatykiem, nie był w przeszłości karany.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Piotr 13.04.2025 10:48
"Spożywanie takiego naparu może prowadzić do poważnych skutków ubocznych, w tym śmierci." Acha więc podczas 24 spotkań nikt nie zginął ale to dalej jest śmiercionośny wywar, nie wiem co bierze autor tego artykułu ale to chyba mocniejsze niż ta ayahuasca. Kiedy wreszcie przestaniecie marnować pieniądze z moich podatków na walkę z czymś takim? Mam tego dość. Niech sobie każdy bierze co chce tylko wystarczy wprowadzić przpisy, że ćpuny leczą się za swoje i nikomu nie powinno wtedy nic przeszkadać