Redaktor
Policjanci z III Komisariatu KMP w Łodzi zatrzymali 16-letniego chłopaka, który w swoim pokoju, w tapczanie, ukrywał prawie kilogram narkotyków. Teraz nastolatkiem zajmie się kurator, a sąd rodzinny zadecyduje o jego dalszym losie.
9 marca 2020 roku, w godzinach popołudniowych, dzielnicowy wraz z innymi funkcjonariuszami z III Komisariatu Policji, pojechał na ulicę Retkińską w Łodzi. Według wcześniejszych ustaleń i obserwacji stróżów prawa, w okolicach jednej z restauracji dość często zbiera się młodzież, która nie zawsze zachowuje się poprawnie. Podobnie było i tym razem..
Funkcjonariusze zastali na miejscu grupę 6 osób, 15 i 16-latków palących papierosy. Mając podejrzenie, że młodzi ludzie zamiast nikotyny mogą zażywać narkotyki, postanowili to sprawdzić. Podczas przeszukania okazało się, że dwóch chłopców spośród grupy nieletnich miało przy sobie marihuanę. Ponadto jeden z nich pokazał funkcjonariuszom fałszywą legitymację szkolną, która wskazywała, że ma 18 lat. 16-latek pokrętnie tłumaczył się policjantom , że fałszywa legitymacja potrzebna mu jest do wejścia do klubów muzycznych. Idąc dalej tym tropem funkcjonariusze podjęli decyzję, żeby przeszukać mieszkania nieletnich. Podczas wizyty u jednego z nich, stróże prawa znaleźli w tapczanie dilerki z blisko kilogramem narkotyków. Badania wykonane narkotesterem wykazały, że część z nich jest marihuaną. Teraz 16-letni młody mężczyzna będzie pod ścisłym dozorem kuratora, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Źródło: łódzka policja
Napisz komentarz
Komentarze