poniedziałek, 31 marca 2025 16:41

Spakowała 50 tysięcy złotych do reklamówki. Miała szczęście, bo do siatki zajrzał jej syn

67-letnia kobieta prawie padła ofiarą oszustwa telefonicznego. Sprawca podszywający się pod pracownika banku namawiał ją do wypłacenia oszczędności i czekania na kolejne instrukcje. Reklamówkę z pieniędzmi zauważył syn seniorki, który od razu zorientował się, że to próba oszustwa. Dzięki jego czujności kobieta uniknęła utraty prawie 50 tysięcy złotych.
Spakowała 50 tysięcy złotych do reklamówki. Miała szczęście, bo do siatki zajrzał jej syn

Do tego zdarzenia doszło w minionym tygodniu w powiecie kluczborskim. Do jednej z mieszkanek regionu na telefon komórkowy zadzwonił mężczyzna, podszywając się pracownika banku. Rozmówca poinformował 67-latkę, że na jej dane osobowe został zaciągnięty kredyt.

Gdy kobieta zaprzeczyła, fałszywy pracownik banku przekonał ją, że jej konto bankowe jest zagrożone. Jak doradzał mężczyzna, jedynym sposobem, by ochronić swoje oszczędności jest wypłata pieniędzy z banku, a następnie oczekiwanie na dalsze instrukcje. Fałszywy bankowiec zapewniał, że działania kobiety pomogą w zatrzymaniu przestępców rzekomo działających na terenie Kluczborka.

Zaniepokojona kobieta poszła do banku, gdzie wypłaciła swoje oszczędności w wysokości blisko 50 tysięcy złotych. Gdy wróciła do domu, jej syna zainteresowała leżąca w domu reklamówka. Zamiast zakupów 36-latek znalazł w torbie sporą gotówkę pieniędzy. W trakcie rozmowy z matką, mężczyzna ustalił co się wydarzyło. Gdy usłyszał o rozmowie telefonicznej z pracownikiem banku, od razu zorientował się, że jego matkę próbowano oszukać. Dzięki czujności mężczyzny, pieniądze seniorki nie trafiły w ręce przestępców.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

grh 28.03.2025 14:56
Pustostany tfuska