Policjanci z poznańskiej Grupy Realizacyjnej zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który w Mosinie wtargnął do trzech sklepów i raniąc toporkiem sprzedawców zażądał od nich wydania pieniędzy. Sprawca przebywa w policyjnym areszcie, gdzie czeka na przedstawienie zarzutów.
Do zdarzenia doszło 5 marca wieczorem w Mosinie. Kolejno do trzech miejscowych sklepów wtargnął zamaskowany mężczyzna, który raniąc sprzedawców toporkiem chciał zmusić ich do wydania pieniędzy. W jednym przypadku mu się to udało. Na szczęście pokrzywdzone osoby doznały niegroźnych, powierzchownych obrażeń. Żadna z nich nie wymagała hospitalizacji.
Z ukradzioną gotówką sprawca uciekł do mieszkania swojej konkubiny. Stamtąd kontynuował swoją ucieczkę najpierw skradzionym rowerem, następnie samochodem, który również ukradł. Chwilę później rozbił i porzucił auto. Ostatecznie wbiegł do pobliskiego domu, w którym zabarykadował się na poddaszu.
Ze względów bezpieczeństwa policjanci ewakuowali kilku mieszkańców budynku. Po chwili, w efekcie siłowego wejścia, napastnik został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów z Grupy Realizacyjnej Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Podczas zatrzymania mężczyzna był bardzo pobudzony i agresywny w stosunku do policjantów.
To 29-letni mieszkaniec Mosiny, w przeszłości wielokrotnie notowany przez Policję za różne przestępstwa. W chwili zatrzymania był trzeźwy, niezależnie od tego została mu pobrana krew do badań. Mężczyzna przebywa obecnie w policyjnym areszcie i czeka na przedstawienie zarzutów. O ich treści ostatecznie zadecyduje prokurator po analizie zebranych dowodów.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego przedmiotu kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.
Źródło: wielkopolska policja
Napisz komentarz
Komentarze