Wczoraj po północy, siemiatyccy policjanci otrzymali informację, że na drodze wojewódzkiej nr 692 w pobliżu Koczer stoi uruchomiony samochód i utrudnia ruch. Z przekazanych przez świadka informacji wynikało, że siedzący na fotelu kierowcy mężczyzna ma zamknięte oczy i się nie rusza. Policjanci podeszli do niego, nie reagował. Kiedy otworzyli drzwi od razu wyczuli od niego alkohol. Jak się okazało mężczyzna spał oparty o szybę, a jego volkswagen miał uruchomiony silnik. W samochodzie nie było pasażerów, za to pod siedzeniem leżała pusta butelka po wódce.
Po kilku próbach udało się obudzić kierowcę. Badanie alkomatem wykazało, że 52-latek miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył policjantom, że pamięta tylko jak wcześniej odwoził kolegę. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, natomiast jego volkswagen na strzeżony parking. Stracił prawo jazdy. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze