czwartek, 27 lutego 2025 22:12
Strzelce Krajeńskie: odpowie za napaść z siekierą

Furiat z siekierą ruszył na policjantów. Rzucił ją dopiero po strzałach ostrzegawczych

48-letni mężczyzna może spędzić nawet dekadę za kratkami po tym, jak zaatakował interweniujących policjantów siekierą. Aby go powstrzymać, funkcjonariusze oddali strzał ostrzegawczy. Gdy napastnik porzucił broń, został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Usłyszał zarzuty dotyczące napaści na funkcjonariuszy z użyciem niebezpiecznego narzędzia, znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej oraz próby zmuszenia policjantów do odstąpienia od interwencji. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące.
Furiat z siekierą ruszył na policjantów. Rzucił ją dopiero po strzałach ostrzegawczych

W sobotę (22 lutego) mundurowi ze strzeleckiej komendy zostali wezwani na interwencję do jednej z miejscowości na terenie Gminy. Po przyjeździe na miejsce czekał na nich agresywny 48-latek, który trzymając w ręku siekierę ruszył w stronę policjantów. Mężczyzna nie reagował na wezwania do odrzucenia niebezpiecznego przedmiotu. Sytuacja była bardzo dynamiczna, nie było czasu na najmniejsze zawahanie się, czy błąd. Policjanci musieli działać szybko i skutecznie.

W związku z zagrożeniem mundurowi zmuszeni byli do oddania strzału ostrzegawczego w powietrze. Chwilę później mężczyzna odrzucił siekierę i został przez policjantów obezwładniony i zatrzymany. W trakcie interwencji 48-latek był bardzo agresywny oprócz czynnej napaści przy użyciu niebezpiecznego narzędzia dopuścił się znieważenia policjantów, naruszył ich nietykalność oraz grożąc im próbował wpłynąć na czynności służbowe. Co najważniejsze, dzięki dużemu opanowaniu i umiejętnościom funkcjonariuszy nikomu nie stała się krzywda. Już po interwencji okazało się, że mężczyzna był pod działaniem alkoholu, trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. We wtorek (25 lutego) został doprowadzony do sądu, który zdecydował, że 48-latek najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze