Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach ustalili dzień, porę i miejsce, w którym przyjdzie im spotkać 29-letniego poszukiwanego. Mężczyzna od wielu miesięcy zamiast na wolności powinien przebywać w więziennej celi, ale jak dotąd do niej nie trafił. Spotkanie funkcjonariuszy będących w czasie wolnym od służby, którzy mimo to podążyli tropem ściganego listem gończym mężczyzny nastąpiło w autobusie komunikacji miejskiej.
Zaskoczonemu obrotem spraw 29-latkowi, którego czeka teraz 4 lata i 122 dni pobytu w więzieniu, towarzyszyła 28-letnia partnerka. Na to liczyli policjanci, którzy wiedzieli, że wspomniana para odpowiada za przestępstwa kradzieży z włamaniem do polkowickich ogródków działkowych z ostatnich dni.
Oboje zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. 29-latek trafił już do zakładu karnego, gdzie rozpoczął odbywanie kary za łamanie sądowych zakazów, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i kradzieże z włamaniem. Być może 28-latka dołączy do swojego partnera, ponieważ oprócz zarzutu kradzieży z włamaniem usłyszała też treść opisu przestępstwa, o które jest podejrzana dotyczącego oszustwa na szkodę lombardu, któremu sprzedała kradzione mienie. Zatrzymanej przez polkowickich funkcjonariuszy parze w związku z przedstawionymi zarzutami grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.

Napisz komentarz
Komentarze