sobota, 1 lutego 2025 15:57
Lublin: zatrzymanie dilera

22-letni diler wiózł 1,5 kilograma narkotyków w słoikach. Zwrócił na siebie uwagę przez agresywny styl jazdy

Lubelscy policjanci z wydziału wywiadowczego zatrzymali 22-letniego kierowcę Toyoty, który jechał agresywnie, gwałtownie zmieniając pasy ruchu. Gdy uchylił szybę, funkcjonariusze wyczuli intensywny zapach marihuany wydobywający się z wnętrza auta. W związku z tym podjęli decyzję o przeszukaniu zarówno pojazdu, jak i samego kierowcy. Podczas kontroli odkryli w słoikach ponad 1,5 kg narkotyków, w tym marihuanę i mefedron.
22-letni diler wiózł 1,5 kilograma narkotyków w słoikach. Zwrócił na siebie uwagę przez agresywny styl jazdy

Autor: Lubelska policja

W czwartek policjanci patrolujący ulice Lublina zwrócili uwagę na Toyotę, której kierowca jechał agresywnie, m.in. nerwowo zmieniał pasy ruchu. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd i przystąpili do legitymowania kierującego. Gdy ten uchylił szybę, natychmiast wyczuli intensywny zapach marihuany unoszący się z wnętrza auta. W związku z tym podjęli decyzję o przeszukaniu zarówno pojazdu, jak i samego kierowcy.

- Policyjni wywiadowcy z komendy miejskiej, znaleźli przy nim woreczek z suszem roślinnym. W rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał się, że ma jeszcze narkotyki w plecaku. Policjanci podczas przeszukania odnaleźli torbę w której znajdowało się kilkadziesiąt szklanych słoików, a w nich narkotyki o łącznej masie ponad 1,5 kg wraz z tabletkami nieznanego pochodzenia. Wszystkie substancje zostały zabezpieczone. Policjanci wykonali czynności procesowe - opisuje młodszy aspirant Magdalena Bąk.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na najbliższa jednostkę Policji, a jego pojazd zabezpieczony. Został przebadany na zawartość substancji narkotycznych z wynikiem pozytywnym. Czynności z zatrzymanym dalej trwają.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz jazdę pod wpływem substancji zabronionych mężczyźnie grozi łącznie do 12 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze