piątek, 31 stycznia 2025 01:13

Uwierzyła, że nieznajoma przekaże jej spadek wart ponad 3 miliony złotych - straciła 30 tysięcy

Mieszkanka Ostrołęki została oszukana na kwotę ponad 30 tysięcy złotych. 67-latka uwierzyła osobie poznanej przez internet, że z uwagi na śmiertelną chorobę chce ona przekazać jej cały swój majątek. Pieniądze, które przelała ostrołęczanka, miały rzekomo pokryć koszt prawnika, który będzie odpowiedzialny za przekazanie spadku. Apelujemy do mieszkańców o zasadę ograniczonego zaufania w stosunku do nowo poznanych osób zarówno w święcie realnym, jak i wirtualnym. Pamiętajmy, że nikt nam nie da nic za darmo i niemal wszystkie tego rodzaju sytuacje są oszustwami.
Uwierzyła, że nieznajoma przekaże jej spadek wart ponad 3 miliony złotych - straciła 30 tysięcy

W środę (29.01) do Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zgłosiła się 67-letnia ostrołęczanka, która powiadomiła o oszustwie na jej szkodę. Jak podała w zgłoszeniu, na popularnym komunikatorze społecznościowym skontaktowała się z nią kobieta, która powiedziała, że jest śmiertelnie chora. Dodała, że jest bogata, nie ma dzieci i chce ostrołęczance przekazać cały swój majątek o wartości 728 tysięcy euro.

Niedługo potem z mieszkanką Ostrołęki skontaktował się mężczyzna, który przedstawił się za prawnika prowadzącego sprawę spadkową. Niestety ostrołęczanka na jego prośbę przesłała mu, m.in. zdjęcie swojego dowodu osobistego, otworzyła rachunek bankowy na swoje dane oraz wysłała zdjęcia umowy jego otwarcia. Łącznie przekazała mu kwotę w wysokości ponad 30 tysięcy złotych. Pieniądze te miały być przeznaczone na pokrycie kosztów związanych z przekazaniem darowizny. Jednak do chwili obecnej ostrołęczanka nie otrzymała pieniędzy.

- Przypominamy o zachowaniu dużej ostrożności i dozy nieufności w przypadku kontaktu z osobami nieznajomymi. Tak naprawdę nigdy nie mamy pewności, jakie mają one intencje. Należy również pamiętać, że nikt za darmo nie przekaże nam pieniędzy. Przypominamy również, że nasze dane osobowe np. z dowodu osobistego są danymi wrażliwymi i nikomu nie powinniśmy ich przekazywać - przestrzegają policjanci.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze