czwartek, 30 stycznia 2025 18:19

Poszukiwany miał pięć lat do odsiadki. Na widok policji zabarykadował się w domu i udawał, że śpi

Sprawnie przeprowadzone działania policjantów z Ogniwa Kryminalnego Komisariatu Policji w Ząbkach pozwoliły na zatrzymanie 45- latka poszukiwanego dwoma nakazami doprowadzeń. Po wykonaniu niezbędnych czynności mężczyzna trafił do jednostki penitencjarnej. Ma do odbycia karę ponad 5 lat pozbawienia wolności.
Poszukiwany miał pięć lat do odsiadki. Na widok policji zabarykadował się w domu i udawał, że śpi

Policjanci na co dzień realizujący swoje obowiązki skrupulatnie podejmują sprawdzenia osób, z jakimi mają do czynienia. Ponadto stale prowadzą czynności zmierzające do zatrzymywania osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Osoby takie w swojej przeszłości wielokrotnie wchodziły w konflikt z prawem. Skazane prawomocnym wyrokiem powinny odbywać kary pozbawienia wolności. Jednak z różnych powodów nie zgłosiły się do zakładów karnych i ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości.

Tak było z 45- letnim mieszkańcem Ząbek, który poszukiwany był nakazem doprowadzenia wydanym przez Sąd Rejonowy Warszawa Wola i Sąd Rejonowy w Wołominie m. in. za oszustwo. Mężczyzna ukrywał się, bo miał do odbycia karę ponad 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zapukali do drzwi jednego z mieszkań na terenie Ząbek, bo podejrzewali, że wewnątrz może znajdować się poszukiwany. Mężczyzna nie zamierzał jednak trafić do więzienia i zabarykadował się ryglując wszystkie zamki. Sprawnie przeprowadzone działania policjantów z Ogniwa Kryminalnego Komisariatu Policji w Ząbkach doprowadziły do jego zatrzymania. Kiedy przy użyciu specjalistycznego sprzętu do otwierania drzwi funkcjonariusze dostali się do środka, 45- latek udawał, że miał twardy sen.

Kryminalni najpierw doprowadzili poszukiwanego do policyjnej celi, a następnie po wykonaniu niezbędnych czynności osadzili w jednostce penitencjarnej. Ma do odbycia karę ponad 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze