Do zdarzenia doszło 26 stycznia w godzinach popołudniowych. Na drodze W587 w okolicach Mławy kierowca opla przekroczył dozwoloną prędkość, jadąc 138 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h. Kiedy zauważył policjanta sygnalizującego zatrzymanie, gwałtownie zahamował, zawrócił na drodze i rozpoczął ucieczkę. Podczas pościgu wykonywał ryzykowne i agresywne manewry. Funkcjonariusze drogówki, dobrze znając specyfikę terenu, w rejonie Wiśniewa utrzymywali bezpieczną prędkość, jednocześnie nie pozwalając zbiec kierowcy z pola widzenia.
- Tuż przed wypadkiem, kierowca opla wyrzucił przez okno pojazdu czarną torbę. Jak się okazało, były w niej narkotyki - informuje policja.
Na łuku drogi, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bariery ochronne, w pobliżu mostu. Samochód dachował na polu i stanął w płomieniach. Policjanci, widząc zdarzenie, natychmiast udzielili kierowcy pomocy. Narażając swoje zdrowie i życie, wyciągnęli rannego z płonącego auta. Mężczyzna był przytomny, miał widoczne obrażenia głowy. Chwilę później na miejscu wypadku były już służby ratunkowe. 21-letni mieszkaniec powiatu mławskiego został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Warszawie.
Jak się okazało, miał już wcześniej zabrane uprawnienia do kierowania, z uwagi na liczne wykroczenia drogowe. W samochodzie przewoził narkotyki, a opel, którym kierował, nie był dopuszczony do ruchu. Postępowanie prowadzi mławska policja i prokuratura.
Napisz komentarz
Komentarze