Wczoraj policjanci z Referatu Poszukiwań i Identyfikacji Osób KMP w Lublinie zwrócili uwagę na samochód maki BMW, który zatrzymał się na sąsiednim pasie. Kierujący przypominał im poszukiwanego listem gończym i zarządzeniem o ustaleniu miejsca pobytu 34-latka. Policjanci postanowili pojechać za tym pojazdem i upewnić się co do tożsamości kierującego. Jak się okazało, mężczyzna jechał do pobliskiego marketu. Tam policjanci zdecydowali o zatrzymaniu. 34-latek był kompletnie zaskoczony i nie spodziewał się zdecydowanej reakcji kryminalnych.
Mężczyzna do odbycia ma karę 3 lat pozbawienia wolności za oszustwa metodą „na policjanta”. Do tych zdarzeń doszło w latach 2016-2017. Grupa, w której uczestniczył mieszkaniec Lublina dokonywała przestępstw na terenie całego kraju. Łączne straty w trakcie postępowania oszacowane zostały na ponad 300 000 złotych. Zatrzymany po wykonaniu czynności procesowych został doprowadzony do zakładu karnego.
Napisz komentarz
Komentarze